REKLAMA

Polskie szkoły przyjmą dzieci z Ukrainy. "Wystarczy oświadczenie rodziców"

2022-03-09 14:14, akt.2022-03-10 10:16
publikacja
2022-03-09 14:14
aktualizacja
2022-03-10 10:16

Wystarczy oświadczenie rodziców o tym, ile lat nauki ma za sobą dziecko uchodźcze z Ukrainy, aby zgłosić je do szkoły – powiedział wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski. Dodał, że o tym, do której klasy trafi dziecko, zdecydują nauczyciele i dyrektor szkoły.

Polskie szkoły przyjmą dzieci z Ukrainy. "Wystarczy oświadczenie rodziców"
Polskie szkoły przyjmą dzieci z Ukrainy. "Wystarczy oświadczenie rodziców"
fot. SerhiiHudakUkrinform / / ddp images

Wiceminister odpowiadał w środę w Sejmie na pytania posłów PiS Andrzeja Gawrona i Jerzego Paula w sprawie organizacji nauki szkolnej dla dzieci i młodzieży z Ukrainy. Posłowie pytali m.in., jakie działania podejmuje rząd w tej sprawie i ile dzieci uchodźców z Ukrainy trafiło już do polskich szkół.

MEiN szacuje, że do polskich szkół może trafić 100-200 tys. uczniów z Ukrainy

Ministerstwo Edukacji i Nauki szacuje, że do polskich szkół może trafić 100-200 tys. uczniów z Ukrainy - podano w rozporządzeniu, które ma ułatwić przyjmowanie dzieci do szkół.

Rozporządzenie ma na celu ułatwienie przyjmowania do szkół uczniów, którzy w związku z sytuacją na Ukrainie, nie posiadają świadectw i innych dokumentów szkolnych wydanych przez szkołę ukraińską i przyjmowani są do szkół na podstawie oświadczenia rodzica ucznia lub innej osoby sprawującej opiekę nad uczniem o sumie ukończonych lat nauki szkolnej za granicą.  

"Polskie przepisy już od wielu lat umożliwiają kształcenie cudzoziemców, którzy przybywają do Polski i chcą tutaj kształcić swoje dzieci. Ponieważ teraz skala zjawiska jest zupełnie inna niż jeszcze kilka tygodni temu, dlatego podejmujemy dodatkowe działania legislacyjne, m.in. w specustawie o pomocy obywatelom z Ukrainy, przybywającym do Polski po 24 lutego. Jest tam część przepisów ułatwiających dostosowanie polskiego systemu edukacji do tej nowej sytuacji" – poinformował Piontkowski.

"Co mogą zrobić przybywający do Polski obywatele Ukrainy, którzy mają dzieci w wieku szkolnym? Po pierwsze: mogą skorzystać z polskiego systemu edukacji. Gdy przybędą do Polski, powinni zgłosić się do szkoły w rejonie, w którym zamieszkują. Jeśli chodzi o szkołę podstawową – do urzędu gminy, jeśli chodzi o szkołę średnią – do starostwa powiatowego, z informacją, że chcieliby, aby ich dziecko kontynuowało naukę" – mówił wiceminister.

Wskazał, że w normalnych warunkach rodzice powinni przedstawić dokumenty potwierdzające poziom wykształcenia dziecka.

"Teraz jednak wystarczy oświadczenie rodziców bądź opiekunów tymczasowych, którzy oświadczą, ile lat nauki ich dziecko pobierało, jeśli nie mają dokumentów na to. Na tej podstawie i na podstawie rozmowy z uczniem nauczyciele oraz dyrektor szkoły będą kwalifikowali uczniów do odpowiedniego poziomu nauczania" – poinformował Piontkowski

Powiedział, że znający język polski uczniowie z Ukrainy powinni trafiać do klas już istniejących i uczyć się razem z polskimi uczniami na swoim poziomie wiekowym i poziomie wykształcenia. Nieznający polskiego powinni trafić do oddziałów przygotowawczych, gdzie nauczą się polskiego na tyle, "aby potrafili się porozumieć w języku polskim" i gdzie będą mieli zajęcia dodatkowe z tych przedmiotów, które będą wykładane.

Przypomniał, że istnieją różnice programowe między polską szkołą, a szkołą ukraińską. "W takich oddziałach kilka miesięcy można poświecić choćby na wyrównywanie różnic programowych z poszczególnych przedmiotów" – zauważył.

"Zakładamy też, że część zajęć w oddziałach przygotowawczych powinna być organizowana razem z polskimi dziećmi, gdyż na niektórych przedmiotach znajomość języka polskiego nie jest konieczna" – mówił wiceminister edukacji i nauki. Wskazał m.in. na zajęcia z wychowania fizycznego czy lekcje języków obcych.

Poinformował, że na razie niezbyt dużo o dzieci z Ukrainy trafiło do polskich szkół.

"Według nas jest to jeden, dwa procent dzieci, które już przebywają na naszym terytorium, ale wydaje się to oczywiste. W pierwszej kolejności te rodziny myślą o znalezieniu miejsca pobytu, o zorientowaniu się, jakie warunki są w naszym kraju, a dopiero w dalszej kolejności szukają miejsca do kontynuacji nauki. Spodziewamy się, że w najbliższych dniach liczba dzieci zgłoszonych do systemu edukacji będzie zdecydowanie większa" – zaznaczył Piontkowski.

Straż Graniczna we wtorek rano poinformowała, że od 24 lutego, od inwazji rosyjskiej na Ukrainę, do Polski przyjechało z Ukrainy 1,2 mln osób. Minister edukacji i nauki przekazał zaś we wtorek, że wśród tych osób jest około 500 tys. dzieci w wieku szkolnym. Podał, że w tych dniach w polskich szkołach zarejestrowanych zostało ponad 6,5 tys. dzieci ukraińskich. (PAP)

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

dsr/ joz/

Źródło:PAP
Tematy
Bezpieczna metoda oszczędzania. Zyskaj do 5,25% w skali roku! Oblicz Zysk>>

Bezpieczna metoda oszczędzania. Zyskaj do 5,25% w skali roku! Oblicz Zysk>>

Komentarze (1)

dodaj komentarz
samsza
Łączenie łatwo stresujących się dzieci niebinarnych z osobami nie rozumiejącymi ich dylematów i uczuć, eksperyment...

Powiązane: Uchodźcy z Ukrainy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki